Wrześniowy wyjazd do Toskanii był dla nas niezapomnianym przeżyciem. Oprócz zwiedzenia wielu zabytków, doświadczyliśmy ogromu ciekawych zdarzeń: niezliczone hordy murzynów sukcesu wciskających dowolne pamiątki, okulary, parasole a nawet kastet, zawroty głowy podczas objeżdżania ronda (sześciokrotnie), mecz w piłkę nożną z Włochami, codzienne jedzenie makaronu na kolację oraz odkrycie nowych połączeń kulinarnych – a mianowicie schab z chipsami…
Tak! Możecie nam zazdrościć!
tekst: Janek Zuber, II j
zdjęcia: Joanna Krzysztofek, II j
[foldergallery folder=”wp-content/uploads/fotokronika/public_html/2012/09/toskania2j”]